czwartek, 9 lipca 2015

,,Groźne jastrzębie polują na gołębie''

Brałam udział w konkursie w którym nagrodą była ta książka:) Pech chciał, że nagrody nie zdobyłam :) Ale książka i tak trafiła w moje ręce. Po prostu poszłam do Empiku i sprawiłam sobie prezent urodziny ( na przyszły już rok) :)

Rzadko kiedy piszę typową recenzję książki. Dla mnie liczą się głównie emocje jakie wywołuje dana książka. W tym przypadku było mnóstwo emocji:) Były one bardzo pozytywne. Lubię ten styl. Czytało mi się lekko ale i zawzięcie ponieważ historia była bardzo wciągająca:) Jest przygoda, fantazja oraz miłość. Nie przepadam za miłostkami w książkach, ale w tym przypadku wątek miłości był nienachalny i przyjemny:) Od początku do końca w duchu trzymałam kciuki za główną bohaterkę Callie :) Kibicowałam jej do końca:) Ogromnie ją polubiłam i na prawdę mogłabym mieć taką przyjaciółkę.  Książka daje dużo nadziei i ani przez chwilę nie poczułam zawodu:)  Już poluję na drugą część bo pragnę wrócić do przygód bohaterów i chcę wiedzieć więcej :) Spodobała mi się na tyle, że mam ochotę przeczytać ją jeszcze raz ( a z reguły tego nie robię )

Serdecznie polecam każdemu, nastolatkom jak i dorosłym :):):) Myślę, że większość będzie miala podobne zdanie do mojego :):)



,,STARTER'' Lissa Price 










niedziela, 7 czerwca 2015

Nie dałam rady :/

Cóż mogę rzec... Powiedzmy, że skończyłam czytać ,,Jej wszystkie życia''.  W przypadku tej książki nie zastosowałam się do ,, nie oceniaj książki po okładce'', ponieważ tak właśnie zrobiłam. Wzięłam ją do ręki, dokładnie przyjrzałam się okładce, która bardzo mi się spodobała i postanowiłam że muszę ją mieć bo pewnie w środku znajdę cudowną historię... Hmmmmm rzeczywistość okazała się inna. Zacznę od tego, że rozkręcała się przez jakieś 150 str :(, ale myślę ,,skoro tak długo się rozkręca to pewnie dalej będzie ,,torpeda''. Ale nie... Dalej było coraz nudniej i flegmatyczniej, wątki zaczynały się po czym nagle się kończyły i rozpoczynały inne- tragedia. Nie mogłam wczuć się w historię bo w połowie zdania nagle zaczynała się retrospekcja i traciłam wątek. Spodziewałam się czegoś więcej, a tu zero emocji. Główna bohaterka to osoba która żyje w czasach wojny. Umiera i rodzi się na nowo...Denerwowało mnie strasznie jak ponownie umierała i wracała do momentu kiedy była dzieckiem. Nie wiem, ale nie porwała mnie ta opowieść. W dalszym ciągu mam ją na nocnej szafce i staram się ją skończyć, ale jak już zaczynam czytać to zaczynam myśleć o tym co robiłam w ciągu dnia, co zrobię w następnym dniu lub co zjeść na śniadanie, a literki lecą. Zero zaangażowania z mojej strony, ale to na prawdę nie moja wina. Nie chcę zbytnio krytykować, ale mnie nie porwała w żaden sposób i ogólnie jest nudna jak ,,flaki z olejem''. Poza ładną oprawą nic więcej się tam nie dzieje. Tytuł zachęca do lektury, ale jak się później okazuje tytuł to jedyna intrygująca rzecz w książce. Chociaż sama historia mogłaby wydawać się lekko niewiarygodna, no bo jak to tak ciągle umierać i rodzić się na nowo ( niesamowite ), ale nie nie nie, Okazało się że to nie moja bajka, a szkoda bo ogromnie się cieszyłam jak ją kupiłam, jechałam szybciutko do domu żeby usiąść i zacząć czytać. Trudno.


Teraz biorę się za inną historię :):) I już bardzo mi się podoba... ,, RUDA SFORA'' Maja Lidia Kossakowska :)

czwartek, 21 maja 2015

Mozolne czytanie :)

Jestem w trakcie czytania wspomnianej już książki ,,Jej wszystkie życia''. Czytam i czytam i czytam:) Z chęcią już na tym etapie zdradziłabym rąbka tajemnicy tej książki, ale nieeee:) Zostało mi jeszcze jakieś nie całe 300str. W między czasie staram się ogarniać bloga bo totalnie nie wiem jak z nim postępować poza tym, że wiem jak robić wpisy ::):) Ale mam dobrego przewodnika ( Aga dziękuję) :) Więc mój blog zaczyna nabierać kształtów :)



Na dniach zakończę moje czytanie a w kolejce czekają już następne książki :)

poniedziałek, 18 maja 2015




A w wolnych chwilach robię to co lubię najbardziej:):) W ciągu dnia spaceruję i fotografuję a przed snem obowiązkowo książka :)

A skoro o książkach mowa, ta którą czytam teraz powoduje że mam bardzo mieszane uczucia. Ale czytam i czekam na więcej emocji, mam nadzieję że nadejdą :)

piątek, 15 maja 2015

No i pierwsze emocje już opadły:)

Kilka dni temu kupiłam nową książkę. Nie planowałam tego, ale jak już weszłam po prezent dla mamy to nie mogłam wyjść bez prezentu dla siebie. Nowa książka w mojej Biblioteczce to ,,Jej wszystkie życia'' autorki Kate Atkinson. Zaczęłam czytać, a jak już skończę to nie omieszkam podzielić się opinią :) Oprawa miękka i dość ciekawa. Zapowiada się przyjemnie. Ale poczytamy i wtedy ocenimy:) Tak więc, życzcie mi interesującej podróży z nową lekturą :)

Najtrudniejszy pierwszy krok :):)

Mój pierwszy w życiu blog:)
Emocje jak na grzybach, co tu dużo mówić:) 
Dziś nie będę się rozpisywać bo tak na prawdę jestem zestresowana całym tym faktem, że założyłam bloga.
Co jakiś czas będę wrzucała zdjęcia, które pstrykam ponieważ interesuję się fotografią  . Nic specjalnego, jestem fotografem amatorem, ale może komuś spodoba się ta moja własna sztuka:) No i oczywiście będę publikowała opinie o książkach bo uwielbiam czytać. A skoro już zabrałam się za czytanie to z chęcią podzielę się swoimi emocjami i opinią o danej książce.
Tak więc, dziś wrzucę pierwsze zdjęcie, które wykonałam kilka dni temu podczas cudownego majowego spaceru:):) Nie cierpię robali, ale robal który jest modelem to mój idol :) 

Zachęcam do odwiedzania i takie tam sami wiecie :):) A jak już znajdzie się ktoś kto postanowi krytykować wszystko to co znajdzie na moim blogu to proszę, żeby była to konstruktywna krytyka :)